Stan gospodarki wydaje się dobry, szczególnie biorąc pod uwagę trudności minionych kilkunastu miesięcy i serię kilku lockdownów. Potwierdzają to różne parametry od niskiego bezrobocia po stosunkowo niewielką liczbę upadłości firm. Są też jednak branże, które coraz gorzej znoszą pandemię.
– Przeanalizowaliśmy liczbę faktur wystawianych przez małe firmy (stanowią 96% wszystkich firm w Polsce) na platformie faktura.pl*. W lipcu największe spadki liczby wystawionych faktur w stosunku do lipca 2020 odnotowały branże (wg kodów PKD) takie jak: pozostałe pozaszkolne formy edukacji, gdzie indziej niesklasyfikowane – 41%, sprzedaż detaliczna książek prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach – 25% oraz pozostała sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach 20%. W przypadku usług związanych z edukacją pozaszkolną czy sprzedażą książek nie może to być wynikiem sezonowości i wakacji, bo porównywaliśmy lipiec do lipca – mówi Grzegorz Grodek, prezes faktura.pl
Przedsiębiorstwa korzystające z serwisu faktura.pl reprezentują sporą część polskiej gospodarki – konto służące do wystawiania faktur ma na niej ponad 60 tys. małych firm. Sposób funkcjonowania biznesu oceniany przez pryzmat platformy do wystawiania faktur może świadczyć o trendach i zmianach w funkcjonowaniu mikrobiznesu.
Dane GUS potwierdzają kłopoty firm zajmujących się sprzedażą detaliczną
Spadki liczby faktur wystawianych przez przedsiębiorców zajmujących się sprzedażą detaliczną znajdują potwierdzenie także w danych Głównego Urzędu Statystycznego. GUS odnotował zahamowanie sprzedaży detalicznej w lipcu – większe niż spodziewali się ekonomiści. Spadek sprzedaży odnotowano w odniesieniu do samochodów, mebli oraz sprzętu RTV i AGD, czyli zwłaszcza w przypadku dóbr trwałego użytku. Cała sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu tylko o 3,9 proc. po uwzględnieniu wpływu inflacji (w ujęciu miesięcznym było to ledwie 2,1 proc.).
– Na drugim biegunie jest np. transport, który przeżywa renesans, podobnie mechanicy samochodowi i części do aut, które są obecnie trudniej dostępne i poszukiwane. W tych branżach wystawia się dużo faktur i kryzysu nie widać. Dzisiaj głównym problemem tej branży jest brak kierowców. Nasi klienci mówią nam, że mogliby zwiększać realizację obecnych kontraktów, gdyby mieli więcej podwykonawców, a o tych trudno. W przypadku sprzedaży mebli dane faktura.pl pokazują spadek miesiąc do miesiąca, ale rok do roku to dwukrotnie więcej, więc patrząc na sezonowość w tym przypadku nie ma raczej trwałego spadku i zakładałbym, że branża meblowa ma się dobrze – dane GUS komentuje Marek Sikorski, dyrektor sprzedaży Finea, firmy zajmującej się mikrofaktoringiem w Polsce.
Inflacja mocno wpływa na decyzje biznesowe przedsiębiorców
W lipcu wskaźnik inflacji doszedł do 5 proc. wyrównując wynik z maja 2011 r. Spodziewany dalszy jej wzrost może sprawić, że wkrótce osiągnie najwyższy poziom od prawie 20 lat. Rekordowa inflacja powoduje, że firmy chcą szybciej obracać pieniędzmi lub kupować potrzebne do działalności materiały i półprodukty, problemem jest dla nich w tym kontekście długie oczekiwanie na płatności faktur.
– Mechanizm jest bardzo prosty: części do samochodu kupione dzisiaj będą dużo tańsze niż te same części kupione za dwa lub trzy miesiące. Podobnie przez całe lato było z materiałami budowlanymi. Firmy z tych branż robią więc zakupy na zapas, żeby w najbliższych miesiącach ich działalność była bardziej zyskowna. Ma to wpływ na liczbę wystawianych faktur. Na przykład firmy działające na kodzie PKD sprzedaż detaliczna części i akcesoria do pojazdów samochodowych wystawiły w lipcu tego roku o 64% więcej faktur niż w lipcu przed rokiem. Do Finea zgłasza się bardzo duża grupa klientów z branży budowlanej, która prosi aby sfinansować im faktury na materiały. Widać, że branża stara się reagować na inflację, kumulując materiały dzisiaj, bo to nie koniec podwyżek na tym rynku – kontynuuje Marek Sikorski, Finea.