Najmodniejsze makijaże na jesień i zimę 2021/2022 doskonale odzwierciedlają tendencje, które rządzą w mediach społecznościowych – kiełkujący kult naturalności i zabawę make-upem, który nigdy nie przestanie być przestrzenią kreacji. Co łączy je wszystkie? Pewna doza niedoskonałości. Makijaż nie musi być już sposobem na to, by się upiększyć, a raczej oryginalnym środkiem wyrazu. Jednego dnia możesz eksperymentować z mocnym make-upem w stylu pin-up, a kolejnego postawić na nonszalancki grunge-look lub stuprocentową naturalność!
1. Rzęsy w rozmiarze XL! Ten trend jest w sam raz dla fanek szybkiego make-upu. Mocniejsze wytuszowanie rzęs sprawia, że spojrzenie nabiera głębi i dosłownie przykuwa wzrok, zwłaszcza gdy masz na twarzy maskę. Grunt to dobra maskara w czarnym kolorze. By rzęsy już po jednym pociągnięciu nabrały ekstraobjętości użyj tuszu ze szczoteczką o kształcie stożka lub klepsydry (np. Note Volume one touch). Precyzyjnie wyciąga i chwyta nawet najkrótsze włoski. Podczas malowania wykonuj ruch zygzakowaty, bo wtedy jeszcze lepiej wydłużysz rzęsy. Boczne włoski pomaluj jeszcze raz wyciągając je lekko do boku. W ten sposób uzyskasz modny efekt „foxy eye”. Gdy dodatkowo pomalujesz twarz kremem BB lub muśniesz ją pudrem w kamieniu, jesteś właściwie gotowa do wyjścia.
2. Graficzna kreska! Ten trend jest z nami praktycznie w każdym sezonie, ale w tym naprawdę wszystkie chwyty są dozwolone. Na powiece możesz malować klasyczną „jaskółkę” w stylu pin-up girls, obrysować całe oko, lub zrobić niedokończoną linię. Grunt to wprawa plus dobry kosmetyk. Aby narysować kreskę wokół oka możesz użyć po prostu dobrze zatemperowanej kredki. Jednak do bardziej precyzyjnego make-upu linii najlepiej nada się specjalny tusz do kresek np. NOTE Ultra black eyeliner. Ma wyprofilowany, elastyczny pędzelek, który ułatwia malowanie, nawet jeśli nie masz w tym dużej wprawy. Przy rysowaniu klasycznej kreski wystarczą szybkie pociągnięcia: od wewnętrznego kącika do środka powieki, a potem kolejne idące do zewnętrznego kącika. Na koniec lekkie wywinięcie, które sprawia że spojrzenie wygląda naprawdę zmysłowo.
3. Czekoladowe spojrzenie! Delikatne brązy, beże, rudości i ciemne pomarańcze są podstawą tego trendu. Mix cieni matowych, satynowych i metalicznych to strzał w dziesiątkę (np. Paletka Note Love at the first sight). Dzięki takiej paletce zrobisz najmodniejszy makijaż oczu. Brązowym matowym cieniem możesz śmiało podkreślić brwi, potem odrobinę rozświetlającego cienia nałożyć pod łukiem brwiowym. To daje efekt lekkiego liftingu i jednocześnie „otwiera” oko. Czekoladowego cienia możesz użyć także do zrobienia cienkiej kreski, tuż przy linii rzęs, co optycznie je zagęści. Na topie jest też lśniący smoky-eye, który świetnie sprawdza się zwłaszcza na wieczór. Wystarczy beżowym cieniem z połyskiem pokryć całą powiekę, a potem od połowy użyć tego w barwach miedzi, czy starego złota i zblendować pędzelkiem. By efekt był bardziej wyrazisty można użyć intensywniejszych odcieni i nałożyć je na mokro. W sam raz na wieczór.
4. Fokus na usta! Przez ostatnie miesiące były wciąż zasłonięte pod maseczkami i naprawdę tęskniłyśmy za szminkami i błyszczykami. Zupełnie jak makijażyści podczas tegorocznych tygodni mody. Modelki na wybiegach miały pięknie podkreślone usta. I co ważne, w tym temacie panuje pełna dowolność. Na topie są zarówno usta w kolorze nude, jak i te bardziej wyraziste, skąpane w klasycznej czerwieni ale nie tylko. Ważne jest jednak, by make-up prezentował się perfekcyjnie. Na początek warto obrysować wargi konturówką, bo dzięki temu łatwiej utrzymać szminkę w ryzach. Możesz użyć klasycznej pomadki (np. NOTE Deep impact lipstick) i po prostu pokryć nią wargi. Świetnym rozwiązaniem jest jednak kosmetyk w płynie o kremowej konsystencji (np. Note Mattever lip ink 18 Orchid scent). Ma świetny pędzelek, którym precyzyjnie pokryjesz usta. Na dodatek w składzie ma masło murumuru i olej arganowym, które odżywiają i nawilżają usta. Pielęgnacja i make-up w jednym!
5. Szczypta koloru! W czasie pandemii sporo kobiet zrezygnowało z makijażu, dlatego jednym z wiodących trendów jest bardzo naturalne podejście do make-upu. Nie oznacza to jednak jego odstawienie! Na topie jest delikatny makijaż z akcentem na policzki. By go zrobić zamiast fluidu użyj lekkiego kremu BB. Wyrównuje koloryt skóry, a dodatkowo ją nawilża i zapewnia naturalne wykończenie. Potem sięgnij po róż, najlepiej w delikatnym odcieniu np. NOTE Luminious Silk Compact Blusher 04 Soft peach . Lekka brzoskwinia, lub bladoróżowy odcień to jest to. Do takiego makijaży doskonale sprawdzi się róż w kamieniu. Nałóż odrobinę na pędzel, a potem otrzep nadmiar kosmetyku. Zdecydowanym ruchem przeciągnij pędzel zaczynając od kości policzkowych i kierując się do skroni. Dla superefektu warto użyć jeszcze pomadki w odcieniu wybranego różu. Taki makijaż wygląda naturalnie i świeżo. Prawdziwy insta hit!