Kremy z UV – czy warto włączyć je do swojej pielęgnacji?

pielegnacja z kremami uv

Stres, dieta obfitująca w cukier, częste spożywanie alkoholu i picie papierosów, ostry wiatr i mróz, wysoka temperatura, brak odpowiedniej ilości snu, smog, zbyt niskie nawodnienie… Na stan naszej skóry wpływa ogrom czynników zewnętrznych. Nie wszystkie z nich możemy kontrolować. Możesz jednak ochronić cerę przed jej największym wrogiem – ostrym promieniowaniem UV. Dlaczego należy unikać nadmiernej ekspozycji skóry na słońce? Jak kremy UV działają na skórę? Jaki kosmetyk warto mieć w swojej kosmetyczce? Sprawdź nasze rady!

Promieniowanie UV – zagrożenie dla zdrowia

Nie da się zaprzeczyć, że słońce pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie: pobudza produkcję serotoniny i endorfin, dostarcza witaminy D, umożliwia produkcję barwnika przez melanocyty… Nie zapominaj, że słońce ma również swoją ciemniejszą stronę. Dermatolodzy jednogłośnie stwierdzają, że nierozważne korzystanie ze słońca wywołuje szereg niepożądanych skutków. Zaliczamy do nich:

  • poparzenia słoneczne;
  • przyspieszenie procesów starzenia poprzez degradację włókien kolagenowych i elastyny,
  • powstawanie przebarwień i zmian pigmentacyjnych;
  • uszkadzanie naczyń włosowatych, a tym samym zaburzanie ukrwienia skóry;
  • osłabienie funkcji bariery ochronnej skóry;
  • stres oksydacyjny;
  • zwiększenie ryzyka zachorowania na czerniaka.

Wraz ze słońcem docierają do nas dwa typy promieniowania ultrafioletowego: UVA oraz UVB (promieniowanie UVC pochłaniane jest przez warstwę ozonową). Najbardziej szkodliwe dla skóry są wiązki UVA, które przedostają się do głębokich tkanki (nawet skóry właściwej i tkanki podskórnej). Co ważne, nasze ciało poddawane jest działaniu długich fal UVA przez cały rok, nawet w sezonie jesienno-zimowym. Mimo tego, że fale UVB stanowią zaledwie 5% promieniowania docierającego do powierzchni Ziemi, nie należy ich lekceważyć – to właśnie silne wiązki UVB są odpowiedzialne za oparzenia słoneczne, a także immunosupresję i rozwój komórek rakowych.

Nie musisz zamykać się w czterech ścianach, aby chronić swoją skórę przed ostrym słońcem. Kremy do twarzy z filtrem UV pozwalają ograniczyć do minimum wpływ słońca na stan cery.

Kremy z UV do twarzy – bariera dla słońca

Krem z UV do twarzy powinien być nakładany przez cały rok, nie tylko podczas wakacyjnego wyjazdu i wyjątkowo słonecznych dni. Dobry kosmetyk będzie chronił skórę kompleksowo, zarówno przed promieniami UVA, jak i UVB. Kremy do twarzy z filtrem, podobnie jak kosmetyki przeznaczone do ochrony całego ciała, dostępne są różnych wariantach różniących się fotoprotekcją. Najlepszą ochronę zapewniają kremy SPF50+ (jest to najwyższe dopuszczalne w Unii Europejskiej oznaczenie dla kosmetyków przeciwsłonecznych). Przy wybranym kremie szukaj oznaczenia PA – wartości świadczącej o poziomie ochrony przed wiązkami UVA. Dla uzyskania pełnej ochrony skóry przed fotostarzeniem wybierz krem opatrzony symbolem PA++++. Niektóre kosmetyki dodatkowo zawierają filtr HEV będący barierą dla światła niebieskiego, które wytwarzają między innymi ekrany i monitory.

Co ciekawe, na rynku wyróżniamy kosmetyki z filtrami chemicznymi (organicznymi) oraz chemicznymi. Oba zapewniają równie skuteczną ochronę. Należy aplikować je około 15 minut przed nałożeniem makijażu lub bezpośrednią ekspozycją na słońce. Kremy z filtrem, nawet te wodoodporne, zaleca się reaplikować po upływie mniej więcej 3 godzin. Ważne jest, aby jednorazowo nakładana dawka kosmetyku wynosiła 1–1,25 ml i pokrywała szczelnie całą twarz.

Koreańskie kremy z filtrem UV – lekkość i ochrona na najwyższym poziomie

Przeciwdziałanie fotostarzeniu jest jednym z podstawowych założeń koreańskiej filozofii piękna. Skutecznego, lekkiego i niezawodnego kremu SPF szukaj w sklepach z kosmetykami azjatyckimi. Koreańskie kremy przeciwsłoneczne do twarzy wyróżniają się lekką, nieobciążającą formułą i naturalnym składem. Włączając do swojej codziennej pielęgnacji kosmetyki koreańskie, zachowasz na dłużej młodzieńczą witalność cery, zredukujesz zmarszczki i inne objawy starzenia.

By redakcja serwisu

Dodaj komentarz