Płatności odroczone pozwalają na dokonanie zakupu online bez konieczności poniesienia natychmiastowej opłaty. W Polsce stanowią jedynie 6% wszystkich transakcji internetowych, ale ich popularność stale rośnie.
BNPL są popularną metodą płatności głównie poza Europą. Szacuje się, że w Stanach Zjednoczonych odsetek osób korzystających z płatności odroczonych, wzrósł aż o 50% w ciągu roku. Najczęściej kupowanym towarem, za który konsumenci chcą zapłacić później, są urządzenia elektroniczne. Badania pokazują wzrost odsetka klientów, którzy jeszcze nie zdecydowali się na korzystanie z płatności odroczonych, ale prawdopodobnie niebawem z nich skorzystają.
Mimo, że ten rodzaj transakcji stopniowo zdobywa popularność w Polsce, to wciąż wielu konsumentów o nim nie słyszało. Pod koniec ubiegłego roku tylko 6% płatności za zakupy internetowe była zrealizowana za pomocą płatności odroczonych. To niewiele, ale przewidywania specjalistów z branży finansowej zakładają, że w ciągu następnych 3 lat trend ten znacznie się rozwinie.
Dlaczego warto rozważyć tę opcję płatności?
Płatności odroczone są szczególnie przydatnym rozwiązaniem w okresie wyprzedaży lub atrakcyjnej promocji na jakiś produkt. Dzięki płatności BNPL można zakupić upragnioną rzecz, nawet bez środków na koncie, a kwotę uiścić później, np. po wypłacie. Blisko 4 na 10 respondentów decyduje się na skorzystanie z płatności odroczonych właśnie dlatego, że nie stać ich na dany produkt w momencie zakupu. Płatności odroczone są kuszącą opcją. Należy jednak pamiętać, by dobrze zaplanować wydatki i uniknąć sytuacji, w której brak środków uniemożliwi spłatę zobowiązania po ustalonym wcześniej okresie – radzi Marcin Sikora, Chief Sales Officer w Grupie LOANDO (właściciel pozyczkaportal.pl i loando.pl).
Zakupy internetowe wiążą się z pewnym ryzykiem. Produkt widoczny jest tylko na zdjęciach, które – obok zapewnień producenta i ewentualnych ocen innych kupujących – są jedynym źródłem informacji o jakości towaru. Istnieje potencjalne ryzyko, że klient nie będzie zadowolony z otrzymanej przesyłki, którą będzie chciał zwrócić. Płatności odroczone niwelują problem oczekiwania na zwrot pieniędzy.
Czy to opłacalne dla sprzedawców?
Odpowiedź jest prosta: tak. Płatność odroczona to z punktu widzenia sprzedającego dużo bezpieczniejsza forma rozliczenia, niż wysyłka za pobraniem. W przypadku BNPL sklep dostaje zapłatę za towar od razu po jego zakupie. Odroczenie płatności odbywa się przez firmy pośredniczące, jak np. Twisto czy DotPay, które ciężar kredytu biorą na siebie. Sprzedający nie wysyła więc towaru bez pokrycia finansowego, przez co i on nie ryzykuje. Zdecydowanie wygodniej jest kupić produkt, za który w danym momencie nie jesteśmy w stanie fizycznie zapłacić. BNPL jest również korzystną opcją dla sprzedawców. Dając klientom możliwość kupna towaru bez dostępnych środków finansowych, niwelują ilość porzucanych koszyków. – komentuje Marcin Sikora, Chief Sales Officer w Grupie LOANDO (właściciel pozyczkaportal.pl i loando.pl).
Pożyczka czy płatność odroczona?
Te dwie formy finansowania, choć pozornie mogą wydawać się konkurencyjne, wcale się nie wykluczają. W przypadku płatności odroczonych dla osób fizycznych narzucone są dość radykalne limity. Minimalna kwota takiej transakcji to zazwyczaj 100 zł, a im częściej konsument korzysta z takiego rodzaju płatności, a jej spłaty dokonuje na czas, górny limit rośnie.
W przypadku niewielkich kwot na doraźne potrzeby płatności odroczone wydają się być dobrym rozwiązaniem. Jeśli jednak w grę wchodzą większe, bardziej zaplanowane wydatki, warto rozważyć pożyczkę.