Wszystko, co musisz wiedzieć o konturowaniu na mokro

konturowanie na mokro

Konturowanie to element makijażu, który od kilku lat zyskuje na popularności. Pozwala wymodelować rysy twarzy, optycznie zniwelować ich niedoskonałości, a także uwypuklić czy wyszczuplić wybrane partie ciała. W ostatnim czasie tradycyjne produkty suche coraz chętniej są zastępowane kosmetykami mokrymi – w formie płynu lub kremu.

W technice konturowania niezbędny jest m.in. bronzer, który nie tylko pozwala optycznie wyszczuplić/pomniejszyć wybrane obszary, ale też uzyskać efekt opalenizny. Dowiedz się, jak działa mokry bronzer i w jaki sposób możesz wykorzystać go podczas wykonywania makijażu.

Kiedy używać bronzera?

Bronzer (w kremie, płynie lub suchy) to kosmetyk mający kilka zastosowań.

Przede wszystkim jest wykorzystywany do imitowania opalenizny. Nałożony cienką warstwą na partie skóry, które naturalnie najszybciej się opalają (szczyt kości policzkowych, środek nosa, obojczyki), daje efekt „muśnięcia” słońcem. Dzięki temu nawet w środku zimy możemy wyglądać jak po dwutygodniowym urlopie w ciepłych krajach. W tym przypadku wskazane jest użycie ciepłego odcienia kosmetyku.

Drugie zadanie bronzera to konturowanie, czyli korygowanie przy pomocy kosmetyków (oprócz bronzera są to także róż i rozświetlacz) kształtu twarzy. Suchy lub kremowy bronzer o chłodnym odcieniu nakładamy na miejsca, które chcemy „ukryć”. Przykładowo kosmetyk zaaplikowany wzdłuż linii włosów zmniejszy optycznie zbyt wysokie czoło, a położony na końcówkę nosa sprawi, że ten wyda się krótszy.

Zarówno kosmetyki w ciepłych, jak i chłodnych odcieniach oferuje firma Inglot. Bronzer Tan Feeling pozwoli Ci uzyskać wymarzony wygląd.

Zalety konturowania na mokro

Konturowanie przy użyciu różu, rozświetlacza i bronzera w kremie to coraz chętniej wykorzystywana technika – zarówno przez profesjonalnych wizażystów, jak i w domowych zaciszach. Skąd popularność tej metody? Okazuje się, że używanie mokrych kosmetyków do konturowania ma kilka niezaprzeczalnych zalet:

  • nakładanie kremowego bronzera czy różu jest łatwiejsze niż używanie ich suchych odpowiedników. Kosmetyk w kremie łatwiej się rozciera i stapia się z podkładem, dzięki czemu nie tworzy nieestetycznych plam. Co za tym idzie, jest bardziej „przyjazny” dla osób mało doświadczonych w wykonywaniu makijażu;
  • bronzer w kremie pozwala na uzyskanie wielu różnych efektów, umożliwia bowiem na stopniowanie intensywności produktu – od delikatnego naturalnego muśnięcia, aż po intensywny kolor;
  • jest trwalszy niż bronzer w kamieniu – lepiej i dłużej trzyma się skóry;
  • kremowy bronzer jest idealny dla osób borykających się z przesuszoną skórą. Nie tylko nie podkreśla suchych skórek, ale może też delikatnie nawilżać cerę tak jak kosmetyk firmy Inglot. Bronzer ten zawiera m.in. masło shea czy olej z pestek moreli.

Jak stosować bronzer w kremie?

Używanie kremowego bronzera do konturowania nie jest trudne i nawet osoby stawiające pierwsze kroki w świecie makijażu mogą osiągnąć po kilku próbach spektakularne efekty. Jak to zrobić?

  • Pierwszym krokiem jest oczywiście odpowiednie przygotowanie twarzy. Nałóż nawilżający krem i poczekaj, aż dobrze się wchłonie. Następnie zaaplikuj podkład oraz ukryj niedoskonałości i cienie pod warstwą korektora. Teraz pora na kontur.
  • Nabierz palcem bronzer ze słoiczka i punktowo nałóż na te miejsca, które chcesz optycznie ukryć, pomniejszyć lub wyszczuplić. Kosmetyk na czubku nosa optycznie go skróci, a po jego bokach zwęzi i wysmukli. Zaaplikowany ukośnie pod kośćmi policzkowymi i na skronie wyszczupli twarz. Bronzer na linii włosów wizualnie je zagęści oraz sprawi, że pociągła twarz wyda się drobniejsza.
  • Rozblenduj bronzer gąbeczką do makijażu lub gęstym, zbitym pędzlem do rozcierania. Pamiętaj, że w przypadku kosmetyków o kremowej konsystencji najlepiej sięgać po pędzle z włosiem syntetycznym, które nie „piją” produktu.

Warto wiedzieć, że część osób zmienia kolejność, aplikując najpierw bronzer w kremie, a dopiero na wierzch podkład. Taką techniką możemy uzyskać delikatniejszy, bardziej naturalny efekt, jednak jest ona trudniejsza i wymaga więcej wprawy.

By redakcja serwisu

Dodaj komentarz